Moonlight

...uwielbiam, gdy
Opuszkami pokazujesz mi
Jak lekko jest zobaczy? twoj erotyzm...

Gdy sami b?dziemy

Poka??

Jak ?wiat kl?ka przede mn?, jak giniemy.
Pojawiamy si? znowu w tych krotkich chwilach
...kiedy sami b?dziemy poka?? to ci.

Kiedy muskasz me pragnienia - Kolorujesz je
W bł?kit nieba ubierasz to o czym mowimy.

To siła, ktora blisko trzyma ci?...
To my?l, ktora rodzi si?, by chcian? by?...

O prosi przyjd?...
przytul mnie...
I mow do mnie...
co słysze? chc?.

To woda dla ust spragnionych
To rany koi i czer? z serca roztapia
Powietrze dla płuc opro?nionych
Dla kochankow duchowych.

To wła?nie mog? da? Ci ja...

Bo nie mam nic, z tych łatwych spraw...

I tak nie widzisz...
przecie? nic...
Musisz najpierw...
Otworzy? oczy.

(to dzie?, w ktorym nie ma nic, tylko sen nie chciany
... chodz? i ?pi?)

(to dzie?, w ktorym nie ma mnie, tylko sen nie chciany
... chodz? i ?pi?)

Mowi? do ciebie..................i ?pi?

Kocham si? z tob?
Zagubion? tw? rozkosz widz?c.................i ?pi? nadal

Patrz? na ciebie..................i ?pi?

W ekstaz? uciekasz
Zawiedzion? tw? rozkosz widz? ...............i ?pi? nadal

..............................................i ?pi? nadal

(kiedy sen oddala si?
kiedy nie wiem po co i??
wstaj? i to jest
ten wła?nie dzie?
w ktorym wszystko traci sens)

Otwieram wszystkie bramy złe
I mowi? podejd? i co? we?

Odda? by mo?na co w głowie mam
Mowi? i mowi? i mowi? bez ko?ca
Odda? by mo?na i siebie te?
Gdyby kto? zechciał wzi?? baga? ten

Otwieram wszystkie bramy złe
I mowi? podejd? i co? we?

Łzami wam płac? za to co czujecie
Tragedia moja przetrwa? pomaga wam
Chwile złe w ciszy wci?? pisz?
Zabijam si? by?cie mieli co je??

Otwieram wszystkie bramy złe

Za bardzo chc? by zrozumiał kto?
Kim jestem ja
A przecie? to tak proste jest
Otwieram wszystkie bramy złe

Otwieram wszystkie bramy złe
I mowi? podejd? i co? we?
Otwieram wszystkie bramy złe
I mowi? podejd?!

cofnij si?,
wypowiedz znow
imi? me.
Sprobuj dzi? przypomnie? sobie
Moj? twarz.

Bałam si? twych słow
Wkr?cały si? w głow? m?
Bałam si? twoich r?k
Oplatały mnie
Ze wszystkich stron

Powiedz mi
Jak teraz graj?
My?li twe
Sprobuj znow
Otworzy? oczy
Znale?? si?

Zapach ten
Zwietrzał ju?
Wierz?, ?e nigdy ju?
Nie zawroci mnie
Z tej drogi

Nie widz?...
bo wzrok zamyka mi oczy duszy.
Bo w głowie....
jak kruk pilnuje i my?li pl?cze
Bym nie wyrzekła nic.

A ja i tak
słowa oblec w skor? chc?
I pokaza? Ci, jakimi s?.

?eby ciało twoje
odczu? mogło je.
Opowiedzie? histori? nasz?

Moimi oczami

Histori? ?ycia, nie poznanego.

Tak gor?co jest i wiesz jak jest,
Gdy patrzysz na mnie
I prosisz by dla Ciebie było
co mo?na (było kiedy?) wzi??.

Za po?no ju? na ?al.

(Za mało pewno?ci i strach. Droga moja przeszła obok)

Miło?ci zdrada siostr? jest
Przyja?? nie mieszka w nas.
Zmysły kłamc? doskonałym.
Oszukuj? nas.

Tyle jest spraw,
Tyle chwil
I wszystkie niestety nazwa? trzeba
Oddziela? co jest czym...

...a gdyby tak zmiesza?
Ten przyjemny stan...

Po prostu czuj
Jak doznania tworzysz nowe
Po prostu czuj.
Po prostu czuj
nie szukaj ju? nowych słow

I my?l?, czy jest jeszcze
Taki kto?
I coraz... bardziej... w?tpi? w to

I prosz?
Mo?e to b?dziesz Ty.

Jednak nie.

Give me your hand
I'll put in on my wet body
I'm going to test your speed
In drinking Irish coffee

Don't go away
You are my lover
Stay with me
Play with my body

Sink in disire
Your death is close
So give mi your hand
Stay , please stay
When you loose yourself
In my arms
You'll forget
About the morning
It will be your end
I won't tell you
Everything
Love me
Slink down in me

Love me
Now
Cimb my soul to heaven
I'm revolving in your mouth
Like a death butterfly

Kiedy jeste? ze mn?
Do nog łasisz si?
Moje r?ce mokre od
Lepkiej ?liny s?
Jeste? mi przyjazny
Lecz dostrzegam to
Ten wzrok mierz?cy
Błysk w twoich oczach

Ju? noc , zasypiam
Z odr?twienia wtedy budzisz si?
Puste ulice
Twoj ?ywioł , ?yciw twego sens
Sier?? zmierzwiona
W białych z?bach czycha szybka ?mier?
Dok?d dzi? pojdziesz
Kto ofiar? dzisiaj b?dzie tw?

Biegniesz ulic?
Nieszcz?sniko słabych szykasz wci??
Horda psow Ci? goni
Zagryzasz je nie zatrzymuj?? sie
Kogo dopadniejsz
Ten na wieki utracony jest
Nie znajdzie ukojenia
My?l o tobie w snach zabije go

Kiedy ranek wstaje
Powracasz do mnie
Kładziesz si? znowu
Na moim sercu
Zawsze byłe? kundlem
Oddanym i wiernym
Lecz nawet ja
Nie poznałam Ciebie

Stworzył wizji sto
Okrył jego płaszcz
Spowił masy
Ktore o nim sni?

Powielany mit
Utajony krzyk
Porzucony gdzie?
Zabijanych dusz

Nie znasz pradwy Ty
Nie zna prawdy nikt
Nie chcesz zna?
Nie chce zna?
Nie chc? zna?

Gdyby? nawet mogł
Słowa pozna? te
Zamydlony
Poznasz tylko cie?

Salomon
W szkarłacie utopiony miecz
Salomon
Lament wielu matek sprzed lat
Rzut jasnego ?wiatła
Na jego chwał?

M?dro?? przelana
Przez puchar dziejow
Ods?czona jej ciemna strona
Wielko?? podniesiona
Do rangi uwielnienia
Zakłamanie spisuj?cych
I obłuda czytaj?cych

Na horyzoncie widz?
Jak si? zbli?a
Milcz?ca karawana
W tumanach kudzu
Umyka my?li
Odwracam si?
Za mn? jest ?ciana

Ich twarze , te twarze s? zimne i złe
Wciskam si? w k?t chc? po?i??? mnie

Jak uciec mam sprzed lodu bram
Jak ?cian? gry?? , jak st?d wyj??

Czuj? jak po?era mnie
A ?ciana nie kruszy si?
Ich r?ce k?saj? ciało
Moj krzyk ich nie wzruszy

Wspinam si? ponad bariery
Zagl?dam z nadziej? w lustro
I nie widz? nic
I nie widz? nic

Odrywam r?ce pochłoni?ta pustk?
Odrywam r?ce pochłoni?ta pustk?
Odrywam si?
Odrywam si?
Spadam

Desert
In me , in you

In all around
Strike into deep
Of your mind
Feel it , feel it now
'Cose tommorow
You'd touch this

Under the progress
Under the mind
Under the love
Under the human
Under the evil
Under the good

Blowed by th wind of progress
Carried by words think
Comming stroneger and stronger
You're grain pulled
By the desert's winds